Minęła połowa tygodnia i bardzo się cieszę. ^^
Oceny ok, bio-3 , wf-6, chem - będzie 5, gegra - 5= ^^
Ale ogólnie za dużo się nie zmieniło oprócz mojej rosnącej potrzeby wtulenia się w jego klatkę piersiową... Gadam jak popaprana.
Nic nowego. Ewa jutro wraca do szkoły i mam nadzieję że wszystko wróci do normy, tak sądzę.
*.*
Myśl o wielu rzeczach, które mogą się zdarzyć (ale raczej nie) sprawia, że... potocznie mówiąc - mam banana na ryju *_________*
ME GUSTA
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz